Praliny
Dzisiaj przedstawię produkcję domowych pralin. Są wyjątkowo łatwe ale bardzo czasochłonne. Świetnie nadają się na prezent czy jako ozdoba na tort. Moje praliny są robione ze zwykłych czekolad, które znajdziemy w każdym sklepie. Jednak bardzo polecam czekoladę firmy Callebaut.
Żeby w ogóle rozpocząć naszą pracę musimy wykonać ganasz, czyli nadzienie do naszych słodkości. Musi być dobrze wystudzony, żeby można było go wlać do foremki. Ganasz nie jest niezbędny, ponieważ jako nadzienie możemy użyć czegokolwiek chcemy, chociażby nutelli, poziomek czy orzechów.
GANASZ (GANACHE):
-100 g czekolady (jakąkolwiek chcemy, polecam Milka z orzechami lub Wawel miętowa)
- 50 g śmietanki 30%
PRZYGOTOWANIE:
1. Zagotowujemy śmietankę a czekoladę siekamy na drobne części
2. Gdy śmietanka nam się zagotuje, ściągamy ją z gazówki i dodajemy czekoladę
3. Mieszamy, dopóki nie uzyskamy jednolitej masy.
4. Zostawiamy do wystygnięcia.
Tak naprawdę nie ma dobrego przepisu na ganasz. Wszystko zależy od naszej wyobraźni. Jeżeli chcemy by nadzienie było rzadsze dodajemy mniej czekolady, a jeśli gęstsze to więcej. Według mnie, podany przepis jest idealny do moich pralinek.
By nasze pralinki nabrały kształtu, musimy najpierw zatemperować czekoladę. Czekoladki będą dzięki temu w stałej formie i nie będą się rozpuszczać. http://tartagrzechuwarta.blogspot.com/2017/08/temperowanie-czekolady.html <-----
Nie musimy temperować tylko ciemnej czekolady, może być ona karmelowa lub biała i nasze czekoladki będą też świetnie wyglądać.
PRZYGOTOWANIE:
1. Zatemperowaną czekoladę, dzięki pędzelkowi nakładamy cienką wastwą do formy. Staramy się by całość była wysmarowana, jakościowo będzie to wyglądało lepiej.
2. Wkładamy do zamrażarki, by czekolada dobrze się zmroziła.
3. Nakładamy ganasz do środka. NALEŻY PAMIĘTAĆ, ŻEBY CAŁY ŚRODEK NIE BYŁ WYPEŁNIONY, PONIEWAŻ IDZIE JESZCZE JEDNA WARSTWA CZEKOLADY.
4. Wkładamy ponownie do zamrażarki. Tym razem nasz ganasz musi zrobić się troszkę twardszy. Przy nakładaniu ostatniej warstwy czekolady, nie będzie nam się mieszał z nią.
5. Nakładamy pozostałą czekoladę na nasze pralinki i delikatnie skropką lub nożem wyrównujemy.
6. Wkładamy do zamrażarki na dłuższy czas i wyciągamy już gotowe pralinki.
W szczególności polecam formy do pralin silikonowe. Z łatwością wyciągniemy je ze środka lecz trudność może nam sprawić wyrównanie. Możemy się spotkać z nazwą "forma do lodu silikonowa", z pewnością ona się również nada. Serdecznie zapraszam do składania zamówień na pralinki. Obiecuję, że wkładam w nie całe swoje serce i swoje umiejętności. 😅😅 Smacznego! :)
Żeby w ogóle rozpocząć naszą pracę musimy wykonać ganasz, czyli nadzienie do naszych słodkości. Musi być dobrze wystudzony, żeby można było go wlać do foremki. Ganasz nie jest niezbędny, ponieważ jako nadzienie możemy użyć czegokolwiek chcemy, chociażby nutelli, poziomek czy orzechów.
GANASZ (GANACHE):
-100 g czekolady (jakąkolwiek chcemy, polecam Milka z orzechami lub Wawel miętowa)
- 50 g śmietanki 30%
PRZYGOTOWANIE:
1. Zagotowujemy śmietankę a czekoladę siekamy na drobne części
2. Gdy śmietanka nam się zagotuje, ściągamy ją z gazówki i dodajemy czekoladę
3. Mieszamy, dopóki nie uzyskamy jednolitej masy.
4. Zostawiamy do wystygnięcia.
Tak naprawdę nie ma dobrego przepisu na ganasz. Wszystko zależy od naszej wyobraźni. Jeżeli chcemy by nadzienie było rzadsze dodajemy mniej czekolady, a jeśli gęstsze to więcej. Według mnie, podany przepis jest idealny do moich pralinek.
By nasze pralinki nabrały kształtu, musimy najpierw zatemperować czekoladę. Czekoladki będą dzięki temu w stałej formie i nie będą się rozpuszczać. http://tartagrzechuwarta.blogspot.com/2017/08/temperowanie-czekolady.html <-----
Nie musimy temperować tylko ciemnej czekolady, może być ona karmelowa lub biała i nasze czekoladki będą też świetnie wyglądać.
PRZYGOTOWANIE:
1. Zatemperowaną czekoladę, dzięki pędzelkowi nakładamy cienką wastwą do formy. Staramy się by całość była wysmarowana, jakościowo będzie to wyglądało lepiej.
2. Wkładamy do zamrażarki, by czekolada dobrze się zmroziła.
3. Nakładamy ganasz do środka. NALEŻY PAMIĘTAĆ, ŻEBY CAŁY ŚRODEK NIE BYŁ WYPEŁNIONY, PONIEWAŻ IDZIE JESZCZE JEDNA WARSTWA CZEKOLADY.
4. Wkładamy ponownie do zamrażarki. Tym razem nasz ganasz musi zrobić się troszkę twardszy. Przy nakładaniu ostatniej warstwy czekolady, nie będzie nam się mieszał z nią.
5. Nakładamy pozostałą czekoladę na nasze pralinki i delikatnie skropką lub nożem wyrównujemy.
6. Wkładamy do zamrażarki na dłuższy czas i wyciągamy już gotowe pralinki.
W szczególności polecam formy do pralin silikonowe. Z łatwością wyciągniemy je ze środka lecz trudność może nam sprawić wyrównanie. Możemy się spotkać z nazwą "forma do lodu silikonowa", z pewnością ona się również nada. Serdecznie zapraszam do składania zamówień na pralinki. Obiecuję, że wkładam w nie całe swoje serce i swoje umiejętności. 😅😅 Smacznego! :)
Dwukolorowe pralinki w formie prezentu
Silikonowa forma do pralin





Na prezent jak najbardziej, piękne ^^
OdpowiedzUsuń